Bunt wobec śmierci

o. Wojciech Surówka

|

GN 44/2023

dodane 02.11.2023 00:00

Nie każdy bunt rodzący się w spotkaniu ze śmiercią jest zły.

Chociaż możemy być pewni śmierci, to nie potrafimy jej zaakceptować. Jest doświadczaniem z gruntu obcym naszej naturze, więc rodzi w nas sprzeciw. Wyrazicielem takiej postawy jest np. Iwan Karamazow, jeden z głównych bohaterów znanej powieści Fiodora Dostojewskiego. Iwan nie może zgodzić się przede wszystkim na cierpienie niewinnych dzieci. Buntuje się nie tyle przeciw Bogu, ile przeciw światu, który On stworzył. „Nie Boga nie uznaję, lecz stworzonego przezeń świata” – tłumaczy. Tak naprawdę jednak nie do końca wiadomo, czy Iwan jest szczerze przejęty losem ludzi, których dotyka cierpienie, czy jego gorzka refleksja jest tylko teoretycznym usprawiedliwieniem nihilizmu… W końcu, zarzucając Bogu bezczynność wobec zła, sam daje na nie przyzwolenie, kiedy opuszcza dom rodzinny, będąc świadomym, iż pod jego nieobecność Fiodor Karamazow, jego ojciec, może zostać zamordowany.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»
oceń artykuł Pobieranie..
przewiń w dół