Wyspy stawiają szlaban

Jacek Dziedzina

|

GN 45/2014

dodane 06.11.2014 00:15

Najbardziej „zapchany” imigrantami kraj w Europie chce przełamać nienaruszalną dotąd otwartość na przybyszów. Czy epoka wolnego przepływu osób dobiega końca?

Wielkiej Brytanii nie charakteryzuje tylko niepodległość, ale przede wszystkim otwartość – powiedział niedawno premier David Cameron w długim programowym przemówieniu. Kilka akapitów dalej powtórzył jednak sygnalizowane już wielokrotnie plany: koniec ze swobodnym napływem imigrantów. Także z krajów członkowskich UE. Konserwatyści zaostrzają kurs ze względu na depczącą im po piętach antyimigrancką i antyunijną partię Nigela Farage’a, która odebrała już torysom sporo głosów w ostatnich wyborach. Planowane limity przyjęć imigrantów nie tylko spoza, ale i z samej Unii oznaczają jednak otwartą wojnę Londynu z Brukselą. Swobodny przepływ osób w obrębie krajów członkowskich był dotąd nienaruszalną zasadą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»
oceń artykuł Pobieranie..
przewiń w dół